poniedziałek, 24 stycznia 2011

Inne prace które oferujemy:

- Sprzątanie mieszkań, biur, budynków deweloperskich przed oddaniem kluczy, opróżnienie piwnic, garaży, itd,
-Awarie hydrauliczne małe i duże, drobne problemy z elektryką,
-Usługi "złotej rączki" - powieszenie półek, montaż lamp, skręcenie mebli, wymiana zamków,
-Usługi transportowe -przeprowadzki, przewóz towaru łącznie z jego wniesieniem,
-"Mini remonty" -wymiana wykładziny, wymiana starego silikonu na nowy, wymiana kranu, montaż karniszy, rolet, listw przypodłogowych,itd,
-Pawlacze

piątek, 14 stycznia 2011

Jak ograniczyć stres związany z remontem mieszkania?

Remont, szczególnie w niedużym mieszkaniu w bloku, jeśli nie mamy możliwości przeniesienia się gdzie indziej na ten czas, może być przyczyną sporego stresu.
Radość z faktu ,że już niedługo będziemy mieć pięknie pomalowane pokoje, łazienkę o jakiej marzyliśmy czy też nowe panele przyćmiewają drobiazgi, pył budowlany, hałas i inne niedogodności.
Do tego wciąż dochodzą nowe koszty, budżet się kończy a jeszcze trzeba dokupić mnóstwo małych, ale niezwykle ważnych i drogich elementów.
Pojawiają się niepotrzebne napięcia, nerwy, przyjazna atmosfera między inwestorem a ekipą zostaje zastąpiona drobnymi sprzeczkami o drobiazgi, pretensjami i nieporozumieniami...
Nie jest to dobre dla żadnej ze stron...
Na szczęście stres związany z remontem można zminimalizować w prosty sposób:



Przygotuj dobry plan!


- zaplanuj budżet - musisz wiedzieć jaką kwotę możesz przeznaczyć na ten cel, potem zorientuj się w kosztach robocizny i materiałów. Nie ryzykuj niewypłacalności, czasem trzeba ograniczyć swoje plany, kupić ciut tańsze materiały( choć na niektórych rzeczach oszczędzać nie wolno), czasem z czegoś zrezygnować...
Co do kosztów materiałów -jest prosta metoda : policz koszt wszystkich materiałów jakie sądzisz że będą potrzebne i pomnóż razy 2... Uwierz - koszty tych niewidocznych drobiazgów, których praktycznie nikt zlecający remont nie liczy to połowa całości wydatków na materiały...
Warto też omówić budżet z wykonawcą - ludzie z branży są lepiej zorientowani, aczkolwiek jako inwestor masz ostatnie słowo i to Ty podejmujesz decyzje ile na co jesteś w stanie przeznaczyć, ale pamiętaj że częstym błędem są pozorne oszczędności... Rozsądny wykonawca chętnie doradzi na czym można oszczędzić bez większych strat w efekcie końcowym, trwałości i funkcjonalności.
- Zaplanuj efekt jakiego oczekujesz - pomyśl ,zapisz, a najlepiej narysuj choćby bardzo schematyczny projekt, zmiany wprowadzane w trakcie remontu często prowadzą do dodatkowych niepotrzebnych kosztów( klasycznym przykładem jest "ten kolor jednak mi się nie podoba..."). Oczywiście projekt należy przedstawić wykonawcy i wspólnie go sprecyzować,omówić, ale to tylko i wyłącznie od Ciebie zależy wybór kolorów, kształtów, stylu - wykonawca może ( i powinien) tylko doradzać. Pamiętaj o funkcjonalności, uwzględnij specyficzne potrzeby i zwyczaje swojej rodziny - poinformuj o tym wykonawcę, bo np. jeśli masz małe dzieci warto pomyśleć o bezpieczeństwie, trwałości i możliwościach łatwego utrzymania mieszkania w czystości, a jeśli Twoim problemem jest notoryczny brak miejsca być może warto coś z tym zrobić, lepiej wykorzystać przestrzeń.
Warto także zwrócić uwagę na oświetlenie - często fatalnie dobrane źródło światła potrafi zniszczyć cały efekt...
- jeśli możesz zapoznaj się z ofertami różnych marketów budowlanych, hurtowni - zorientuj się w cenach, możliwościach, zobacz co ci się podoba, ale bądź też otwarty na sugestie wykonawcy, weź pod uwagę koszty i czas dojazdu, transport...
-Zakupy najlepiej robić razem inwestor i wykonawca( przynajmniej te główne, wymagające wyboru koloru farby, płytek, dobór paneli itd)
-Pamiętaj że w wielu punktach można bezproblemowo oddawać towar i można bezpiecznie kupić trochę na wyrost, aby nie biegać po brakującą odrobinkę kleju czy farby - nie da się perfekcyjnie wyliczyć ile towaru będzie potrzebne -dużo zależy między innymi od podłoża, kształtu pomieszczeń.
- Pamiętaj że im więcej na papierze tym lepiej - pozwala to unikać nieporozumień i w razie problemów będzie podstawa do egzekwowania swoich praw, szczególnie dotyczy to np. dodatkowych prac nie uwzględnionych w głównej umowie - nie bójmy się aneksów!
-Przedstaw wyraźnie swoje oczekiwania odnośnie jakości wykonania- w budownictwie nie ma ideałów, należy ustalić tolerowaną granicę błędu, czasem aby spełnić wymagania trzeba np. podwiesić sufit lub wyrównać ścianę, a to przecież wpływa na budżet.
-Przemyśl kwestie czasowe: jaki termin będzie najlepszy, w jakich godzinach powinny być wykonywane prace, czy remont ma być przeprowadzany także w sobotę, kiedy najlepiej wykonać prace uciążliwe( np. kucie czy demontaż i montaż wc...), jeśli remontujemy całe mieszkanie jaka kolejność pomieszczeń będzie najlepsza, uwzględniając "drobiazgi" które posiadamy - omów to przed podpisaniem umowy!
Oczywiście ideałem byłoby puste mieszkanie, główny inwestor mieszka w pobliżu a pozostali lokatorzy na wakacjach, ale w naszych warunkach niewiele osób ma taką możliwość, chyba że wykańczamy nowe mieszkanie prosto od dewelopera.
-Zapamiętaj że mimo że masz wszystko zaplanowane zawsze zdarzają się rzeczy nieprzewidywalne i weź to także pod uwagę( szczególnie jeśli budynek jest stary,był dawno nieremontowany, został świeżo zakupiony na rynku wtórnym). Jeśli można poproś o sprawdzenie stanu rur, elektryki, podłóg...
- Ustal z wykonawcą szczegółowe kwestie finansowe :
- jeśli dajesz zaliczkę na materiały czy płacisz za robociznę etapami - miej to na piśmie, pilnuj faktur i paragonów.
- ustal kto organizuje i ile będzie kosztował wywóz gruzu, transport, wniesienie towaru ( wanna na 4p bez windy sama nie wejdzie...), czy jeśli trzeba przesuwać meble zrobisz to samemu czy też zostawisz to fachowcom- jeśli tak to za ile, czy jest to wliczone w cenę?
-Omów swoje wymagania odnośnie czystości i przechowywania towaru i narzędzi, przerw śniadaniowych- pozwoli to uniknąć wielu nieprzyjemnych sytuacji .
- Warto robić zdjęcia przed, podczas i po remoncie - mam nadzieję, że będą tylko miłą pamiątką, ale czasem przydaje się konkretna dokumentacja...
-Jeśli decydujesz się być równocześnie inwestorem i wykonawcą nie potrzebujesz spisywać umów sam z sobą, natomiast resztę punktów warto uwzględnić. Do tego musisz liczyć się z własnymi umiejętnościami i możliwościami czasowymi - nie bój się pytać, szukaj porad i filmików w internecie a przede wszystkim czytaj instrukcje na opakowaniach. Zawsze możesz ustalić co robisz samemu a co powierzasz fachowcom.
-Zachowuj dokumenty zapewniające ewentualną gwarancję - zorientuj się na co i na jakich zasadach masz gwarancję.


Każdy remont jest inny, inni ludzie i warunki lokalowe -nie da się przewidzieć wszystkiego, uniknąć problemów, ale warto je minimalizować.
Na pewno warto myśleć, planować i dbać o dobrą komunikację, oraz dokumentację.