- To jest mój najnowszy realistyczny obraz "Pracujący tynkarze"
- Jak to pracujący, przecież oni siedzą i palą!
- Przecież powiedziałem: obraz realistyczny.
- Jak to pracujący, przecież oni siedzą i palą!
- Przecież powiedziałem: obraz realistyczny.
Wersja 1.
Przychodzi bezrobotny robotnik na budowę szukać pracy. Idzie do majstra, a ten pyta:
- Co może pan robić?
- Mogę kopać - odpowiada bezrobotny.
- A co jeszcze może pan robić?
- Mogę nie kopać...
Wersja 2.
Do pracy na budowie zatrudnia się robotnik:
- Co pan umie robić?
- Mogę kopać.
- A jeszcze?
- Mogę nie kopać..
- A schody potrafi pan zbudować?
- Mogę.. Tylko trzeba długo kopać...
- Tato - spytał Jasiu - czy tę budowę ogrodzili, żeby nikt nie widział, co tam robią?
- Nie, synku, żeby nikt nie widział, że tam nic nie robią...
Dwaj robotnicy na budowie rzucają monetę.
- Jak wypadnie reszka, gramy w karty - mówi jeden.
- Jak wypadnie orzeł, idziemy na piwo - dodaje drugi.
- A jak stanie na sztorc?
- Trudno, pech to pech, wtedy zabieramy się do roboty...
Dwóch robotników niesie deskę. Przychodzi kierownik i pyta:
- Dlaczego niesiecie tą deskę we dwóch?
- Bo trzeci jest na zwolnieniu.
Majster na budowie pyta się robotnika:
- Dlaczego Ty nosisz po jednej desce, a Nowak po dwie?
- Bo to leń. Nie chce mu się dwa razy chodzić.
Na budowie: Przychodzi facet i się pyta:
- Ilu was tu pracuje?
- Z majstrem, czy bez?
- Z majstrem.
- 9.
- A bez?
- Bez majstra, to tu nikt nie pracuje.
Jeden robotnik rozdeptał ślimaczka. Kolega go pyta:
- Ty, dlaczego rozdeptałeś tego biednego ślimaczka?
- Nie wytrzymałem, cały dzień za mną łaził.
Przychodzi budowlaniec do majstra:
- Panie majstrze łopata mi się złamała!
- To się oprzyj o betoniarkę!
Jeżeli już trzeci dzień nie chce ci się pracować, to znaczy, że to środa...
Majster wchodzi do remontowanego pokoju i wrzeszczy:
- Ile razy mówiłem, żeby nie palić w czasie pracy?!
Na co jeden z pracowników, plując na podłogę mówi:
- A kto tu pracuje?
Kierownik do majstra:
- Ale nieporządek na tej budowie! Betoniarka nieczyszczona od miesiąca, cegły niepoukładane od miesiąca, cement nieprzykryty od miesiąca...
Majster:
- A czy to moja wina? Ja tu pracuję dopiero od dwóch tygodni!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz